C.O. dla "kardamon13"
Witajcie drodzy blogowicze! :)
Wpis jest dedykowany specjalnie dla „kardamon13”
„kardamon13
→ Witam, przejrzałam waszego bloga pod katem kotłowni... Czy mógłbyś wszystko podsumować w jednym wpisie proszę co i jak wybrałeś i dlaczego?.........”
Do tematu kotłowni (C.O.+ C.W.U.) musimy zawsze podejść indywidualnie.
Musimy sobie tutaj postawić jakieś założenia i odpowiedzieć na kilka pytań, aby zawęzić krąg naszego wyboru i nie jest to tylko: co będzie najtańsze? ;)
Kilka podstawowych takich jak: jak mamy ocieplony dom, jakie mamy media, jak mamy to obsługiwać, czy ma to być 1 źródło ciepła czy kilka, jeśli kilka to czy temperatura zasilająca jest taka sama czy znacząco się różni, podłogówka? grzejniki? a może mieszane?
Tak czy siak w dobie coraz to nowszych technologi, poprawy sprawności cieplnej urządzeń oraz coraz większej ilości producentów wybór nie jest prosty. Najmniejszy problem mają inwestorzy domów pasywnych ale skoro my takiego nie mamy więc trzeba było się rozglądnąć za jakimś źródłem ciepła w domu, które zaspokoiło by nasze zapotrzebowanie na ciepło zimą oraz ciepłą wodę użytkową.
Każdy z nas ma inne kryteria – ja mogę podzielić się z Wami co było moimi.
Pierwsze co chcieliśmy mieć (choć to drugorzędna sprawa) to kominek. Prawda - rozpalany najczęściej w weekendy oraz sporadycznie w tygodniu, bo uwielbiamy płomienie skaczące w kominku i ten nastrój więc stał się pierwszym elementem.
Wedle litery prawa nie można traktować kominka jako stałego i jedynego źródła ciepła więc trzeba jakiś piec. Tu było już ciężko. Mnogość tego na rynku i bądź tu mądry jaki wybrać.
Elektryczne – (że ile za prąd? * zerka na rachunek * -to chyba pomyłka!? Czy przecinek jest w dobrym miejscu?!!!) ;) - dziękujemy postoimy ;)
Pompa ciepła – wyceny nas delikatnie mówiąc zabiły (najniższa z odwiertami od 28tys do 40tys za pompę i odwiert bez pozostałych dupereli) + tylko niskotemperaturowa czyli wszędzie podłogówka – a my myśleliśmy nad mieszanym, czyli z grzejnikami. Są też pompy powietrzne ale przy niższych temperaturach samodzielnie nie działają i wspomagają się grzałkami – co prawda klimat nam się ociepla i obserwujemy, że z roku na rok te nasze zimy są coraz łagodniejsze ale i tak pobiera dość znaczne ilości prądu. Więc sobie odpuściliśmy temat.
Jak nie to – to co?
Pierwsze i najważniejsze tutaj kryterium to takie, że ma się sam rozpalać oraz obsługa do minimum.
Gaz – no ziemnego brak :/
LPG – dwie opcje – 1 „piękna” butla jako wystrój ogródka, 2 zakopana +koszt prac ziemnych.
Niestety ceny paliw są tutaj za mało stabilne oraz dość wysokie, poza tym naczytaliśmy się na temat wycieków gazu i naoglądaliśmy w telewizji i odpuściliśmy temat. Oczywiście nie ma co generalizować i procentowo jest to tam jakiś znikomy ułamek awarii, to jednak efekt psychologiczny zrobił swoje ;)
Olej opałowy – cena oleju, brak jej stabilności oraz to że się po prostu najzwyczajniej nie opłaca.
Kotły na paliwo stałe.
Tutaj braliśmy pod uwagę kotły z podajnikami – jako że mają się same rozpalać to spora ich część odpadła na starcie i zostało tylko kilka modeli.
Następnym ważnym dla mnie kryterium było sterowanie nimi oraz możliwości ich rozbudowy o kolejne sterowania np. temp. pomieszczeń, c.w.u. Itp.
Jak wiadomo instalacja ogrzewania podłogowego jest zasilana nisko temperaturowo a wszelkie kotły na paliwa stałe pracują w instalacjach wysoko temperaturowych a najwyższe sprawności uzyskują przy najwyższych temperaturach, więc jakoś ten problem trzeba było rozwiązać.
Skoro mamy kominek to weźmy taki żeby można było z niego odzyskać jak najwięcej ciepła nawet w ciepłych sezonach więc kominek z płaszczem wodnym
Najlepszym możliwym rozwiązaniem stało się połączenie ich ze sporym buforem aby nie wygaszać i rozpalać co chwila kotła lub kominka. Niestety tutaj koszty instalacji rosną ale i tak chcemy za jakiś czas podłączyć solary więc jest to tylko wcześniejszy zakup nieco większego buforu.
Kocił który wybraliśmy spełnił nasze oczekiwania w 100% (Twin BIO 16kw)
Posiada regulacje temp. do 16 pomieszczeń, obsługuje bufor, cwu, oraz solary co ma spore znaczenie przy rozważaniu przez nas ich zakupu (układ taki w połączeniu z tym buforem ZNACZNIE zmniejsza koszt solarów, zostaje jedynie dokupić pompkę, naczynie przeponowe, glikol, rury i panele - jest to około 1/3 kosztów kompletnego zestawu). Pellet jest paliwem czystym, tanim i ekologicznym a w razie „draki” tez na ruszcie można spalać inne paliwa. (a przy zasypie zasobnika pelletem rozlega się przyjemny zapach świeżego drewna i nie brudzi kotłowni)
Odbiór gorącej wody z buforu odbywa się poprzez mieszacze, które ustalają temperaturę medium i utrzymują ją na zadanym poziomie inna dla podłogówki a inna dla grzejników.
A teraz odpowiadając na Twoje pytanie „kardamon13” to:
1 „Kocioł elektryczny ( bo tez nie mamy gazu)”
odp.- odpuść sobie kocioł elektryczny
2 „widzę ze ty zastosowałeś piec na pallet jak myślisz ile razy będziesz musiał tam podkładać w czasie zimy? Ja chciałam cos bezobsugowego ale nie kosztującego majątek w rachunkach?”
odp. - co do „dokładania do kotła w czasie zimy” to jestem optymista ;) ile naprawdę to nie chce zmyślać - jeszcze nie mieszkamy. Mogę uśrednić jedynie co poszło mi gdy pracowali robotnicy. Co do zużycia to w moim przypadku przy dobrym ociepleniu budynku i utrzymaniu ~15 stopni w budynku i przy -8 na zewnątrz, to idzie około ~21-22kg pelletu na 2 dni - (ładowanie buforu na 65 stopni przez około 8 godzin i pobór przez podłogówkę a następna doba przerwy i cykl się powtarza) jak wcześniej już napisałem, to jeszcze nie mieszkamy i utrzymujemy tyle tylko dla ekipy budowlanej a temperatura na zewnątrz była zmienna i jeszcze brak całkowitego wykończenia w środku (brak drzwi wewnętrznych i odcięcia stryszku gdzie ocieplenie jest słabsze) wiec dane odnośnie spalania nie są obecnie miarodajne, ale i tak jestem bardzo, bardzo zadowolony :) z czystym sumieniem mogę polecić nasz kociołek
3 „ No i czy warte podłączenia sa panele fotowoltaniczne”
odp. - panele fotowoltaniczne „MOIM” zaznaczam „moim” zdaniem jak dla mnie za drogi kit a za mała sprawność jak na chwile obecna – szacunkowy zwrot kosztu instalacji to koło 10 lat a i tak po tym czasie trzeba je wymienić bo tracą na sprawności i zakładając że będzie sporo słonecznych dni ;)
4 „ moi hydraulicy odradzają bufor i grzanie elektryczne”
odp. - jeśli odradzają Ci połączenie buforu z grzaniem elektrycznym to też jest moje takie zdanie - ale jeśli odradzają tylko bufor jako część instalacji to się tu nie zgodzę.
5 „ dla nich najlepiej grzejniki mieszane z podłogówką i zwykły piec na pellet i jakiś zbiornik na wodę”
odp. - tu się zgadzam – moim zdaniem też najlepszym rozwiązaniem jest ogrzewanie mieszanie (podłogówka + grzejniki)
Jeśli planujecie sam kocioł to i tak bufor będzie bardzo przydatny (zamiast jakiegoś zbiornika na wodę) nawet 500 litrów z wężownicą do cwu, – jeśli z kominkiem z płaszczem wodnym to lepiej zaopatrzyć się w nieco większy, a jeśli planujecie też w przyszłości solary to najlepiej już taki koło 2000 L a im większy tym lepiej - oczywiście z wężownicami i ja osobiście bardziej preferuje układ z wężownicą cwu niż zbiornik w zbiorniku.
6 „a i czy kominek jest w stanie ogrzać taki duży bufor? Hydraulik twierdził że da radę tylko 10%?”
odp. - kominek bez problemu nagrzeje taki bufor ale w dłuższym czasie. a 10% to w 3-4 godz. przy jednoczesnym odbiorze ciepła przez podłogówkę, bez odbioru ciepła nabija się znacznie szybciej ;) - zależy jeszcze wszystko od mocy kominka oraz jego sprawności.
7 Co do pytania o modele kotłów – nie mam zielonego pojęcia czego od takiego kotła oraz jego sterownika oczekujesz, jak zamierzacie rozbudować i zautomatyzować Waszą kotłownie oraz co ma być tam ze sobą połączone – tutaj musisz sobie zadać kilka lub kilkanaście pytań i odpowiedziawszy na nie będziesz mogła z całą pewnością coś dobrać. Bez tej wiedzy nie jestem w stanie polecić Wam konkretnego modelu co by potem psów na mnie nie wieszano, że źle doradziłem albo że jest ze mnie „dupa” a nie jakiś znawca tematu – co też za takiego się nie uważam. ;) Rynek kotłów jest całkiem spory i każdy coś dla siebie z całą pewnością dobierze. ;)
Mam nadzieje że nie zanudziłem Was moimi wywodami i że nie rozminąłem się znacząco z prawdą – nie jestem ani instalatorem ani jakimś kompendium wiedzy, a raczej wiem tyle co na temat mojego konkretnego przypadku szperałem po necie i podpytywałem instalatorów, i hydraulików ;) Jeśli będę wiedział lub mógł coś doradzić to postaram się podejść do tematu najprofesjonalniej jak będę umiał ale i tak zachęcam do zasięgania porad i opinii u innych a moje traktować jak jedną z wielu.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i ciepło!